Tarasy..
dzisiaj nasz majster nie wiedziec czemu....postanowil ze wezmie sie za robienie tarasow.......
ale zaraz, zaraz.....chyba cos tu jest nie tak??? a wiezba dachowa????
nie jest jeszcze przeciez skonczona????...... juz sama nie rozmumiem tego mojego majstra..... tarasy nie zajac nie uciekna...... a zima tuz tuz.... i przydaloby sie wreszcie dom nakryc...... doszlam do wniosku, ze z tym moim majstrem nie wygram..... o i tak robi wszystko po swojemu........
Pozdrowienia dla wszystkich blogowiczow......jak bede miec jakies nowe fotki z poczynan.mojej wspanialej ekipy.. zaraz dodam na moj blog :-)
Komentarze